Muszę się przyznać, że od zawsze podobały mi się łuki. Zaczynając od oglądania filmów o Robin Hoodzie (które w latach 90. oglądali chyba wszyscy), po gry RPG i postaci łuczników, łucznictwo miało dla mnie jakiś urok. Niestety, przez większość mojego życia jakoś nic z tym nie zrobiłem – gdy chciałem strzelać jako nastolatek, usłyszałem że “zastrzelę sąsiada” i temat się zakończył. Jako że jestem już po 30-stce uznałem, że może czas zacząć robić coś dla siebie 🙂 Któregoś pięknego styczniowego …
Najnowsze komentarze